Wczoraj na Xboksach i komputerach osobistych pojawił się Tunic. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że jest to propozycja, która zasługuje na uwagę wielu graczy.
Czego należy się spodziewać?
Jeżeli szukasz czegoś ciekawego, warto zainteresować się przygodą małego liska. Przygodą, którą można określić jako inspirację starszymi odsłonami The Legend of Zelda. Każda osoba ma prawo do własnej opinii, ale widać wyraźnie zaproszenie do uroczego i zarazem kolorowego świata. Do tego możemy mówić o świecie, który ma rozbudowane mechaniki.
O szczegółach trudno wiele powiedzieć, ale nie sposób nie wspomnieć, że gracze mogą liczyć na satysfakcjonującą walkę z dziesiątkami różnych typów przeciwników. Ponadto poznawanie krainy – poznawanie krainy to świetne poczucie eksploracji. Istotne jest też to, że w trakcie rozgrywki nie brakuje ciekawych zagadek – można mówić o zagadkach, które znacząco wpływają na zainteresowanie graczy. Dokładnie rzecz ujmując, chodzi o zachęcenie do dalszego działania i odkrywania kolejnych sekretów.
Oczywiście nie można powiedzieć, że mamy do czynienia z czymś idealnym. Nawigacja po świecie wygląda na niedopracowaną. Do tego należy też dodać system szybkiej podróży – niekoniecznie działa w odpowiedni sposób. Z jednej strony trochę szkoda, a z drugiej nie można zapomnieć o zaletach. Krótko mówiąc, najważniejsze są finalne odczucia, a co do tych raczej nie sposób narzekać. Zresztą dobrze też zwrócić uwagę na opinie, jakimi cieszy się gra – wydaje się, że niemal wszyscy doceniają produkcję.