Sport elektroniczny (e-sport) to temat, o którym powiedziano już naprawdę wiele. Niemniej jednak nie oznacza to tego, że brakuje kontrowersji. Przede wszystkim chodzi o odpowiedź na pytanie, czy e-sport możemy określić sportem?
Różne opinie
Można przypuszczać, że mowa o temacie, w przypadku którego należy spodziewać się różnych opinii. Wydaje się też, że każda strona ma jakieś swoje sensowne racje. Istotne jest też to, że niektóre sytuacje nie mogą pozostawać w zawieszeniu.
Weźmy sobie za przykład igrzyska olimpijskie – przedstawiciele sportów elektronicznych z pewnością chcą brać udział w najważniejszej imprezie czterolecia. Nie ma też co ukrywać, że e-sport w programie igrzysk oznaczałby wzrost popularności komputerowej rywalizacji. Niektórzy mogą powiedzieć, że popularność i tak jest spora, ale takie myślenie jest zgubne. Owszem, popularność jest spora, ale trzeba pamiętać o tym, że e-sport to dla pewnej grupy ludzi zupełnie nieznany rejon.
Oczywiście nikt nie mówi, że pojawienie się sportu elektronicznego na igrzyskach zmieni postrzeganie komputerowej rywalizacji. Można powiedzieć, że chodzi o nic innego jak danie szansy. Warto też pamiętać o tym, że dodawanie nowych dyscyplin do programu igrzysk to coś normalnego.
E-sport na igrzyskach?
Czas odpowiedź sobie na pytanie, jakie są szanse na debiut e-sportu podczas igrzysk? Odpowiedź jest trudna, ale wypada podkreślić, że szanse są spore. Można też zapytać, kiedy czeka nas debiut e-sportu?
Najbliższe igrzyska odbędą się w 2024 roku, gospodarzem imprezy będzie Paryż. Mamy jeszcze ponad 2 lata i to jest raczej równoznaczne, z tym że na debiut sportu elektronicznego trzeba będzie poczekać minimum do 2028 roku. W 2028 roku gospodarzem igrzysk będzie Los Angeles.
Warto również wiedzieć, że sport elektroniczny może pojawić się jako dyscyplina demonstracyjna. Jeżeli do tego dojdzie, będzie to sytuacja przejściowa.