Wstrzymywanie premier nowych gier

Jeżeli zaliczasz się do miłośników gier komputerowych, z pewnością rozumiesz, co czuje gracz, gdy zbliża się premiera jakiejś gry. Można powiedzieć, że jest to okres podekscytowania. Przez okres podekscytowania należy rozumieć choćby to, że pojawia się wiele istotnych pytań i trudno mówić o jakichkolwiek odpowiedziach.

Chińczycy nie mogą na to liczyć

Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym oczekiwanie na premiery gier jest czymś jak najbardziej normalnym. Z drugiej strony nie wszyscy mogą się jednak z tym zgodzić – to nawiązanie do tego, co dzieje się w Chinach. Dla niezorientowanych – możemy mówić o blokowaniu premier nowych gier. To nietypowe podejście to nic innego jak efekt walki z uzależnieniami. Trudno jednak nie zadać sobie pytania, czy na pewno to jest właściwe podejście? Oczywiście uzależnienie jest jak najbardziej możliwe, ale zakaz dla wszystkich to karanie wielu niczemu niewinnych osób. Wypada też podkreślić (bo może niektórzy nie wiedzą), że wstrzymywanie premier nowych gier to kolejny krok w walce z rynkiem gier komputerowych. Krótko mówiąc, trzeba też pamiętać o ograniczaniu czasu spędzanego na rozrywce online.

Nie ma również co ukrywać, że możemy mówić o propagandzie przeciw grom. Propagandzie, do której zostały zaangażowane media. Kiedy media w coś się angażują, od razu wiadomo, że wiele się wydarzy.

Warto też wiedzieć, że ban dotyczy nie tylko gier.

Jakie będą tego efekty?

Władze liczą, że przymus przełoży się na brak zainteresowania grami komputerowymi. Trudno jednak ocenić, czy rzeczywiście tak się stanie. Można nawet powiedzieć, że przyszłość jest wielką niewiadomą.